Mistrz
"Tak..Widze zaklęcia..Lepiej się nie mieszajmy.." Powiedział Dimitr wskazując na legowisko:" Chodźmy spać mozę jutro już ich tu nei będzie..."
Offline
Mistrz
Dimitr nei chciał myśleć teraz o tym co dzieje sie na polanie..Liczył sie tylko sen i jego księżniczka...
Offline
"Skad on znał moje imię...?" Iby nei iwedział o co chodziło łowcy..ważne było by jak najszybciej sie go pozbyć..:"Nie mamy wiele czasu.." Powiedział Iby zwracajac się do dziewczyn:" Trzeba uciekać!" Mówiąc to Iby chwycił dziewczyny za ręce i pomknął co sił w nogach nad rzekę..:"Tylko..jak dostać isę na drugą stronę? Musimy szybko coś wymyślić.." Iby nei wahając się zbyt długo krzyknął:"Blizzaga!" I całą rzekę w jednym ułamku sekundy skuł potężny lód:"Teraz na drugą stronę szybko!" Krzyknął poczym pobiegli do leżącego po drugiej stronie rzeki maista Ispis...
Offline