#1 2008-03-20 15:54:52

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

WILCZY DÓŁ

Miejsce to zamieszkiwane jest przez Wiklołaki. Nikt nei wrócił z tamtąd żywy...Mowi się, że Wilkołaki gromadzą w swoich jaskiniach ogromne skarby..ale nikt nie wie czy to prawda...

Offline

 

#2 2008-03-25 20:39:38

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Gdy Uzari sfrunął ze skały postanowił zatrzymać się w samym sercu Złego Lasu, by móc poświęcić chwilę swojemu planowi...Często do swoich planów wykorzystywał mieszkające tam Wilkołaki które niczym potulne pieski wypełniały jego rozkazy jako Pana Ciemności i tym razem liczył na ich pomoc...:"Jak zwykle...Cisza przed burzą.." Wyszeptał sam do siebie poczym usiadł na pobliskim głazie wyciągając świstek papieru i pióro Feniksa...Postanowił napisać list...

Offline

 

#3 2008-03-27 21:32:07

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Ponie trwającej dlugo chwili Uzari usłyszał znajome pohukiwanie..."Gołąb poleciał do Jaskini Ojca..." pomyślał młodzieniec poczym zagwizdał...Gołąb natychmiast zawrcił siadajac na jego ręce...Uzari zgrabnie rozwinął papier i przeczytał..."Nie znasz mnie lecz ja znam ciebie.." Wyszeptał, gdy zkończył czytać ostatni wers listu...W kolejnym zostwię jej wskazowkę...

Offline

 

#4 2008-03-28 09:43:24

Ryu

Wilkołak Akie

Skąd: TokYo desu ne
Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 7
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Krzaki zaszeleściły. Coś w nich było. Najwidoczniej nie miało zamiaru pokazać się Księciu Złego Lasu. Panu Ciemności... Uzariemu. Być może tylko obserwowało go z wielkiej, liściastej cytadeli, licząc, że nie zostanie zauważone. To "coś" zamruczało i czmychnęło za kolejny krzak, pozostawaijąc za sobą szelest liści.

Offline

 

#5 2008-03-29 22:34:38

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Uzari nawet nie drgnął gdyż na świecie chyba nie było istoty, którejby sie bał...Zaciekawiło go jednak to iż ktoś ośmielił się wydać dźwięk podczas gdy nawet ptaki milczą gdy Uzari jest w Złym Lesie...Po chwili nadsłuchiwania wrócił do pisania kolejnego listu ktory postanowił zostawić w nieco innym miejscu...:"Musze ja do siebie doprowadzić.." Pomyślał poczym zaczął pisać...Gdy skończył zagwizdał a gołąb śnieżnobiały i piekn yznów usiadł na jego przedramieniu...

Offline

 

#6 2008-03-29 23:30:59

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Księżniczka szybowała nad złym lasem w poszukiwaniu księcia Uzariego. "Chyba go widze... Tak to na pewno on" wylądowała nieopodal dołu po czym krzyknęła"Uzari musimy porozmawiac! Czyś ty zwariował? Dopuszczasz się zdrady! Oddajesz serce księzniczce Cambriony! Och na prawdę oszalałeś! Co się z tobą dzieje? To przez ta dziewuchę tak?"

Offline

 

#7 2008-03-29 23:38:34

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Uzari leniwie podniusł zimny jak lód wzrok na wrzeszczącą kobietę:"co tu robisz?" Rzucił na powitanie zupełnie nie reagując na jej oskarżenia..

Offline

 

#8 2008-03-29 23:44:42

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Co ja tutaj robię? Przyszlam żeby przemówic ci do rozsądku! Może tak na prawdę chodzi ci o to by udowodnic przed ojcem że jesteś lepszy?! Rozkochac w sobie ta dziewuchę i zdobyc władze nad cambrioną? ich król nie jest aż tak głupi by tego nie zauważyc mój drogi - powiedziała z lekką kpiną w głosie

Offline

 

#9 2008-03-29 23:53:24

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Uzari nawet nei spojrzał na osobę, która tak ostro go karciła...Wciąż patrzył gdzieś w dal jakby nieobecny...Po chwili jednak odezwał się cicho i spokojnie:" Kiedy przestaniesz wścibiać nos w nei swoje sprawy, Lamyo..?" Jego ton był chłodny i gdyby mogł zamroziłby wszystko co żyje...

Offline

 

#10 2008-03-29 23:59:07

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"W nie swoje sprawy?! bezczelny! jak śmies ztak mówic! Chodzi o sprawy mojego państwa!" Lamya była wśiekła. "Bezczelny idiota" dodała pod nosem...

Offline

 

#11 2008-03-30 00:01:04

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"..chodzi ci o informację ktorą zniszczyłem?" Spytał Uzari spoglądając teraz na rozwścieczoną Magnezjankę...

Offline

 

#12 2008-03-30 00:03:45

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Owszem! Jesteś bezczelny i arogancki! nie miałeś prawa tego zrobic! Napuszony i pewny siebie! Ciekawe co zrobisz jak twoja cudowna Megumi nie zechce się spotkac i tym samym odrzuci twoje zaloty? Oj biedny Uzari biedny... będę cie bardzo żałowac wiesz? - powiedziała z ironią w głosie

Offline

 

#13 2008-03-30 00:09:24

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"Nic mi po twoim żalu..." Powiedział oschle odwracajac glowę w inną stronę:" Jeśli nei przyjdzie ja przyjdę do niej..."

Offline

 

#14 2008-03-30 00:09:32

Kati^^

Księżniczka Megumi

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 83
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Nagle na niebie pojawił się gołąb. z przyczepioną karteczką u nogi.

Drogi nieznajomy!
Bardzo trudno będzie mi się wymknąc z zamku
Jednak zrobię wszysto co w mej mocy by się z Tobą spotkac
Mam nadzieję ze nie gniewasz się iż odpisuję dopiero teraz
Po prostu wczesniej nie mogłam.
Z wyrazami szacunku
                                  Księżniczka Megumi

Offline

 

#15 2008-03-30 00:13:13

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Uzari pochwycił gołębia i zdjęł mu karteczkę z nogi...Słowa które przeczytał wyraźnei go uszczęśliwily..:" Chcę się dostać w moje ręce..." Wyszeptał pod nosem:"Więc jej to ułatwię.." Mówiąc to podniusł się z miejsca gdzie siedział i gwizdnął...

Offline

 

#16 2008-03-30 00:13:24

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Pytanie mój drogi czy ona zechce się z Tobą zobaczyc... Może nie jest aż głupia na jaką wyglądai wyczuje podstęp... No chyba na prawde sie zakochales- powiedziala Lamya

Offline

 

#17 2008-03-30 00:22:21

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"To nie jest miłość.." Powiedział Uzari patrząc na nią wciaz tym samym chłodnym wzrokiem:" Nie wiem i nei chcę wiedzieć co to za uczucie...To obowiązek Lamyo...A związek z tą dziewczyną to pewna szansa na wygraną..." Po chwili na gwizd Uzariego pojawił sie jego płonący pegaz i zgrabnei wylądował na trawie..Uzari pogłaskał go po grzbiecie poczym szybko nabarzgrał na małej karteczce krótką wiadomość:

"To jest Taurus..Mój wierzchowiec...Wsiadź na niego a on zabierze cie do mnie moja miła..."

Poczym wzadził karteczkę za uzdę wierzchowca klepiąc go. Wierzchowiec ruchył rżąc szybując coraz wyrzej i udajac się do Cambriony...

Offline

 

#18 2008-03-30 00:29:34

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"Biedna, głupia Megumi... Jest przekonana że ją kochasz... a ona jak i wszyscy dookoła jest tylko pionkiem w twojej grze... biedna mała nieznająca życia księżniczka... Może miec wszystko czego zapragnie ale jesli przyjdzie do ciebie... Jej życie zmieni się nie do poznania a ukochany z listów pokaże swą prawidziwą twarz... jakże mi jej szkoda..." kolejny raz Lamya powiedziała z kpiną w głosie

Offline

 

#19 2008-03-30 00:32:44

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"Doprawdy nic ci do tego..." Odpowiedział Uzari wciąż lekceważąc słowa Lamyi:" Mam plan i pragnę go zrealizować..A ty pilnuj swojego nosa i swojego królestwa.." Jego ton znów zabrzmiał oschle...

Offline

 

#20 2008-03-30 00:42:08

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"Och jaki niemiły... Powiało chłodem... Może powinieneś się przeprowadzic mój drogi do lodowego królestwa wraz ze swoją przyszłą żoną?" zapytała ironicznie. "Zresztą szkoda mi czasu na takiego idiotę jak ty! Nawet nie powiem do zobaczenia..." mówiąc to wsiadła na smoka, cicho załkała... miała nadzieję że może ukochany to zauważy... "Byłam dla niego taka oschła... Jestem beznajdziejna... Przecież nie tak okazuje się miłośc drugiej osobie..."

Offline

 

#21 2008-03-30 00:44:24

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Uzari spojrzał na Lamyę swymi zimnymi oczyma poczym powiedzial:" Za to ja powiem...Do zobaczenia..."

Offline

 

#22 2008-03-30 00:52:30

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"Co?'' księżniczka była wyraźnie zaskoczona"Na prawdę po tym wszystkim co ci powiedziałam? Powinieneś mnie znienawidzic tak jak ja nienawidzę teraz siebie" Lamya dalej płakała. Nigdy tak nie płakała... On po prostu tak na nią działał... Tak bardzo chciała by spojrzał na nią jak na kobietę a nie jak rozwydrzoną panienkę bez serca... Tylko jego jednego kochała...

Offline

 

#23 2008-03-30 00:57:31

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"Tak.." Odpowiedział krótko Uzari odwracając wzrok od płaczącej dziewczyny..:"Nie płacz już..."

Offline

 

#24 2008-03-30 01:01:31

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"Jak mam nie płakac skoro straciłam szansę? Traktuje cię potwornie... Ty uganiasz się za Megumi a mi krwawi serce..." mowiąc to dziewczyna pooli szykowała się do lotu...

Offline

 

#25 2008-03-30 01:08:34

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Uzari szybkim ruchem dłoni pociągnął dziewczynę za rękę ściagając ją ze zwierzecia i łapiac w swoje ramiona poczym stawiajac na ziemię:" Posłuchaj Lamyo...To nie uczucie...Nie kocham Megumi i nei chcę pokochać...Pragnę tylk oprzejęcia Cambriony i liczę że to zrozumiesz..." Jego oczy złagodniały..Już nie były tak zimnie...:" Gdy dojdę do władzy pozbędę sie uciążliwego balastu..."

Offline

 

#26 2008-03-30 01:11:29

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"A więc jest tak jak mówiłam... zwykłe wykorzystanie naiwnej księżniczki... Jestem z ciebie dumna... A więc... do zobaczenia!" mówiąc to dziewczyna ucałowała ukochanego w policzek. Potem wzbiła sie w powietrze i udała w kierunku swego zamku... "Ciekawe co on sobie teraz myśli..." - pomyślała Lamya

Offline

 

#27 2008-03-30 01:17:07

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Uzari spojrzał na wzbijającego się w powietrze smoka poczym uśmiechnął się do Lamyi...:" Jak dobrze mnie znasz.." Pomyślał wodzac wzrokiem za odlatującą ksieżniczką...

Offline

 

#28 2008-03-30 01:21:24

Karen

Księżniczka Lamya

Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 63
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Księżniczka po raz ostatni odwróciła się by spojrzec na ukochanego, po chwili zawróciła smoka podleciała do księcia i powiedziała: Tak dobrze bo nie od dziś mój drogi. Życzę zrealizowania planów..." Po czym uśmiechnęła się lekko i po raz kolejny wzbiła się w powietrze...

Offline

 

#29 2008-03-30 01:25:09

Meguru

Książę Uzari

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 88
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Nagle Uzari spostrzegł powracającego pegaza..niestety jego plan się nei powiódł co do rozzłościlo...Wsiadł na Taurusa i udał się do Cambriony..:" Jesli rybka nie złapie przynęty...Przynęta złapie rybkę.."

Offline

 

#30 2008-03-30 11:30:08

Ryu

Wilkołak Akie

Skąd: TokYo desu ne
Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 7
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Stworzenie siedzące w krzakach wszystko słyszało, lecz nie robiło z tego nic wielkiego. Na swiecie wiele osób się zdradza, wiele knuje przeciwko sobie, wiele jest zakochanych... A miłość jest dziwnym zjawiskiem... Wręcz paranormalnym, jak dla niego.

Offline

 

#31 2008-03-30 20:09:08

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Nagle za jego plecami słuchać było szelest poczym głośne trzaśnięcie gałęzi i ktoś nagle wylądował tórz przed nim...Był to zezowaty wilkołak Hiri, ktory teraz jęczał niemiłosiernie wystawiając długi język na bok...

Offline

 

#32 2008-03-31 18:47:30

Ryu

Wilkołak Akie

Skąd: TokYo desu ne
Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 7
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

- Na Pana Ciemności, cóż to? - spytał jakby sam siebie, przyglądając się zezowatemu wilkołakowi. - Nie wiedziałem, że jeszcze takie ofermy chodzą po tym świecie...

Offline

 

#33 2008-04-05 09:59:25

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"Eeeeeee.." Wyjęczał Wilkołak chowając wiszacy język spowrotem do ust..:"A tak mi się spadło...Przepraszam..." Po chwili jednak dostrzegajac przybysza zorientował się,że go nie zna: "Ej! Ja tu mieszkam a ty?"

Offline

 

#34 2008-04-05 11:33:25

Ryu

Wilkołak Akie

Skąd: TokYo desu ne
Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 7
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

- "ah..." - pomyślał wilkołak, przewracając oczami. - ja też, jakby nie było. Ale myślę, że długo nie zagrzeję tu miejsca...

Offline

 

#35 2008-04-05 15:16:44

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

'Dlaczego?" Spytał zdziwiony wilkołak:"Przecież tu jest pieknie i jest co jeść!" Uśmiechnąl sie poczym przeciagnął sie na trawie:"Ja nigdzie nie ide to czemu ty idziesz?'

Offline

 

#36 2008-04-05 18:03:56

Ryu

Wilkołak Akie

Skąd: TokYo desu ne
Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 7
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

- Bo nie jestem tobą. - odpowiedział spokojnie Wilkołak, omiatając wzrokiem towarzysza. - Nie chcę żyć tu, na uboczu, gdzie życie jest monotonne, jak ty. Chcę zasmakować je w całej okazałości... - w tym momencie Akie oblizał swe wargi, spoglądając w niebo.

Offline

 

#37 2008-04-05 22:56:52

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

"aha..' Odpowiedział wilkołak nei bardoz wiedząc o co tak naprawdę chodzi jego znajomemu:" mnie się nie nudzi..mam co jeść i gdzie spać...ale chętnie poznałbym jakąś ksieżniczkę!" w tym momencie jego oczy rozbłysły jak dwa drogocenne kamienie...

Offline

 

#38 2008-04-06 14:52:51

Ryu

Wilkołak Akie

Skąd: TokYo desu ne
Zarejestrowany: 2008-03-27
Posty: 7
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

- Haha... Tam gdzie wyruszam będzie pełno pięknych kobiet, czekających na twój niebywały apetyt... - powiedział Wilkołak, wyciągając do niego dłoń z ostrymi pazurami - Chodź ze mną, a osiągniesz swój cel, a ludzie nie będą postrzegać cię tylko jako głupca, zjadającego księżyc, a mędrca o niebywałej sile, zdolnego do osuszania swych wrogów... Będą trząść się na wzmiankę o twoim imieniu, będą uciekać przed twoim cieniem i chylić ci się do stóp... - Wilkołak trochę się zagalopował i uświadamiając to sobie, cofnął swą dłoń, kładąc się koło niego na trawie- Ah, zresztą... Do tego jeszcze trochę minie...  Ale nastąpi... wierzę w to.

Offline

 

#39 2008-04-06 21:54:41

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Wikołak z zezem spojrzał na niego zadowolony i pełen nadziei:" TAK PANIE! chodźmy! choćby zaraz! Chcę poznać ten świat! Pokaż mi go!"

Offline

 

#40 2008-04-16 18:26:23

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Niedaleko miejsca w którym się znajdowali, był Wilczy Dół.
- Wporządku. Tu możemy dokończyć naszą rozmowę. - powiedział Kotori, siadając na trawie, niedaleko wielkiego kamienia. - Bill cię na mnie nasłał? W takim razie przekaż mu, że nie w moim stylu jest łamać złożone obietnice...

Offline

 

#41 2008-04-16 18:30:19

Cra

Wizard Kanashi

Zarejestrowany: 2008-04-05
Posty: 40
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Nie... Nie dokońca. On po prostu był bardzo smutny... Powiedział że się o ciebie martwi ponieważ obiecałeś że wrócisz ale on się boi że mogło ci się coś stac... Jestem tu po to by dowiedziec się czy u ciebie wszystko w porządku...

Offline

 

#42 2008-04-16 18:33:27

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Kotori usmiechnął się pod nosem, jednak zaraz spowzniał, by nie było widać na jego twarzy uśmiechu. - Przekaż mu, że u mnie wszystko jest wporządku. Ale moja misja potrwa jeszcze długo... Czy jeteś magiem?

Offline

 

#43 2008-04-16 18:38:51

Cra

Wizard Kanashi

Zarejestrowany: 2008-04-05
Posty: 40
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

w pewnym sensie... - zaczęła -  a ty to kto?

Offline

 

#44 2008-04-16 18:41:50

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Źrenice kotoriego nieznacznie się powiększyły... - Osobiście przekażę Billowi, że moja misja się rozpoczęła... - mówiąc to wstał i stojąc przed dziewczyną, położył niepewnie palce na pochwie miecza.

Offline

 

#45 2008-04-16 18:45:20

Cra

Wizard Kanashi

Zarejestrowany: 2008-04-05
Posty: 40
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Dziewczyna z przerażeniem odskoczyła na następnie zniknęła z pola widzenia Kotoriego gdy znalazła się w dośc bezpiecznej odległości zamieniła się w sokoła i poszybowała czym prędzej do królestwa wiatru... "Bill zabiję cię!" - pomyślała. Ze też od razu jej nie powiedział kim jest jego przyjaciel. wtedy chocby nie wiadomo jak wieli miała dług wdzieczności względem Billa w życiu nie zgodziła by się odnaleśc Kotoriego...

Offline

 

#46 2008-04-16 18:47:54

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Kotori uśmiechnął się pod nosem. - "Nie myśl, że mi uciekniesz sliczna papużko... I na ciebie przyjdzie pora..." - oblizał swoje wargi, odprowadzając wzrokiem sokoła. -"Sayonara... zobaczymy się niebawem..."

Offline

 

#47 2008-04-16 19:50:29

Cra

Wizard Kanashi

Zarejestrowany: 2008-04-05
Posty: 40
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Wróciłam aby naprostowac. Rzuciłeś się na mnie więc spanikowałam. Jestem wiedźmą... I mam coś dla ciebie... pod warunkiem że to przyjmiesz... Myślę że Bill by się ucieszył gdybyś to zrobił... -  powiedziała stojąc w bezpiecznej odległości od Kotoriego w razie gdyby ten jej nie uwierzył. - To magiczne lusterko... Jeżeli kiedykolwiek nabierzesz ochoty by pogadac z Billem... Wystarczy że spojrzysz w lusterko i go zawołasz... Dostał takie same więc pewnie by się ucieszył gdybyś to przyjął... Pewien czarodziej podarował mi je bardzo temu i powiedział że jeżeli kiedykolwiek poznam kogoś z kim zapragnęła bym porozmawiac a nie mogłabym tego zrobic ponieważ był by w dużej odległosci to zawsze mogę mu podarowac jedno z nich. Ja nie mam takiej osoby... Ale Bill i Ty macie czyż nie...?

Offline

 

#48 2008-04-17 15:53:38

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Kotori uśmiechnął się wrednie, kiwając głową. – Nie wiedziałem, że ptaszek sam pofatyguje się do klatki… - powiedział obchodząc ją dookoła, po czym stanął naprzeciw jej twarzy, biorąc do ręki lustro, które mu wręczyła. – Magiczne lusterko… - powiedział szeptem patrząc najpierw w oczy dziewczynie, zaraz jednak skierował je na przedmiot, w którym zobaczył własne odbicie. Patrząc na swoją twarz uprzytomnił sobie kim był. Pogromcą Magów… Cóż za ironia! Pogromca magów ma przyjąć magiczne lusterko…
Jednak to co w nim zobaczył, podziałało na jego wspomnienia jak płomień na suche drewno. Przed jego oczami na chwilę rozciągnął się widok wioski i jej mieszkańców. Chłopiec siedzący pod drzewem trzymał w ręce złotą, starą monetę, podrzucając ją w dłoni. – Ciekawe po co mi ona?” – pomyślał, przyglądając się monecie uważnie. – „Nie da się jej zjeść, ani się nią bawić… Nie można jej sprzedać… Jaką więc ma wartość?”
- Kotori! – krzyknął ktoś z domu charczącym głosem. – Kotori uciekaj!
Chłopiec wychylił się zza drzewa, a chwilę potem usłyszał zdanie, które do tej pory przyprawia go o dreszcze „fira”… Buchnęły płomienie, skierowane na osobę, która teraz leżała bezwładna na posadzce. Jej oczy były "puste"… A włosy płonęły, wydzielając okropny zapach...
Unosząc wzrok napotkał twarz mężczyzny, poważną i srogą. Miał te same oczy… Te same oczy, które tamtego dnia miał jego ojciec…
W jednym momencie upuścił lusterko, które z trzaskiem rozpadło się na milion kawałeczków…
Kotori krzyczał zasłaniając twarz rękoma. – Zabierz je ode mnie!!!

Offline

 

#49 2008-04-17 16:02:05

Cra

Wizard Kanashi

Zarejestrowany: 2008-04-05
Posty: 40
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Och wybacz nie chciałam...  Kurcze... to nie miało działac w ten sposób... Kotori nie lękaj się go! Pomyśl o Billu... A mnie zostaw w spokoju ok? - powiedziała znikając jednak nadal go wiedziała. Była bardzo blisko i zastanawiała się czy on to wyczuwa...

Offline

 

#50 2008-04-17 16:09:05

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: WILCZY DÓŁ

Kotori zamknął oczy, ciężko oddychając. - Nie jesteś magiem... więc kim jesteś?! - zapytał wściekły - Wiedźmą, tak?! Wiedźmy powinno się palić na stosie! - wrzeszczał w niebo, nie widząc gdzie stoi dziewczyna, jednak czuł jej obecność. Za chwilę się uspokoił. Usiadł na trawie, spuszczając głowę. - Dobrze. - powiedział opanowanie. - Wyjdź proszę, wybacz moje uniesienie...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.symulatory.pun.pl www.ochronauwb.pun.pl www.probleszno.pun.pl www.arena-naruto.pun.pl www.filary.pun.pl