"Ale...Ja isę nie kłócę..Skąd.." Iby nerwowo poprawił kapelusz poczym zwrócił sie ponownie od dziewczyny:" Kobiety są ważniejsze od mężczyzn.." Powiedział po chwili :"Tak powiedał mój mistrz. Pozwól więc wypełnic m ijego wolę i usluchać tego co mówię.." Iby chwycił ja za rękę poczym przeciągnął w stronę łóżka:"Siadaj i śpij"
Offline
"Eee..Ale..Ja tak nei umiem...Jak sowa.." Powiedział Iby spuszczając głowę:"Mozesz spróbować ale nie uda ci się bo sie przewrócisz..Tak czy siak mamy jedno łóżko. Więc idź spać pierwsza..To prośba a nie rozkaz.." Iby spojrzał teraz dziewczynce w oczy poczym siadl obok niej:" Zgadzasz się?"
Offline
W tym momencie do chatki wkroczyła wiedźma, z zadumą na twarzy. Podeszła do klatki z womitem, po czym otwierając ją i biorąc go na ręce, wyszła z nim na polanę, zostawiając parkę w chatce po raz kolejny...
- Teraz się zajmę tobą, mały... - powiedziała.
Ostatnio edytowany przez Aya (2008-04-08 18:02:21)
Offline
Iby także zaczął sie smiać poczym powiedział: "Jeśl inei chcesz by tak sie stało lepiej rób co mowię...Dobranoc.." Powiedział poczym mrugnął okiem w stronę dziewczyny odwrócił się i usiadł na stojącym przy stole krześle:"Popatrzę jak zasypiasz.."
Offline
"Ja także nei jestem śpiący.." Odparł mag poprawiając sobie kapelusz.."W takim razie mamy czas by porozmawaić...Skąd jesteś? Jesteś Białym Magiem...ale..Co robisz w Złym Lesie?" Spytał Iby patrząc na dziewczynę
Offline
Tak jestem Białym Magiem... gdy byłam jeszcze całkiem mała... Straciłam ojca... Moja matka była na skraju załamania nerwowego... A ja? Cóż stchórzyłam... Byłam dziewczynką... Stwierdziłam że na moich małych barkach nie będę w stanie pocieszyc mamy i jakoś pomóc jej wyjśc z tego wszystkiego... Ja byłam zbyt mała by zrozumiec dlaczego tata nie wrócił... Oczywiście umarł tak jak większośc naszych braci czyli w starciu z Czarnymi Magami.. Nie mogąc sobie poradzic uciekłam z wioski... i tak się tułam po świecie... aż trafiłam tutaj... a ty? Czemu opuściłeś wioskę?
Offline
Iby słysząc straszną historie o swoich braciach zaczerwienił się:" ...to...moi bracia zabili ci ojca?" Było mu przykro..Tak bardzo nei chciał wierzyć, ze jego lud jest zły...:"Ale...dlaczego..DRANIE!" Mały Mag nie mógł znieść myśli o swoich braciach mordujących innych..:"A więc to prawda...Stworzeni do Zabijania..Nie mamy szans na życie poza kręgiem..."
Offline
Iby spojrzał na nią z nadzieją poczym odwzajemnił uścisk:"..Dzięki...Gdyby nei ty wierzyłbym w to, ze istnieją tylko źli Czarni Magowie...Ja wyruszyłem z wioski własnei po to by udowodnic że tak nie jest...Że są też Magowie dobrzy i skłonni do pomocy innym..." Chlopiec mimowolnie wtulił glowę w ramię dziewczyny poczym zamknąl oczy
Offline
Wiem że są... Ty taki jesteś - powiedziała z uśmiechem uniosła głowe chłopca tak aby dokładnie widziec jego oczy po czym dodała - I pamietaj... Cokolwiek by mówili ci ludzie... Gdyby mówili że i ty taki będziesz... Nie wierz im bo ty... Jesteś wyjątkowy... Pamietaj o tym proszę - dodała
Offline
Iby zaczerwienił się poczym odruchowo złapał za kapelusz:"ee...ale..dlaczego tak myślisz? Nie jestem nikim wyjątkowym.." Zaprzeczył Mag kręcąc głową...:"jestem zwyczajnym chłopcem...Który chce zrozumienia i akceptacji naszego gatunku.."
Offline
Och Iby... Zrozumiesz kiedy będziesz w moim wieku.. Każdy z nas jest wyjątkowy... poza tym... Ty nie jesteś jak oni... Oni są podli... a ty? Pomocny i bardzo sympatyczny - powiedziała a uśmiech nie schodził z jej twarzy...
Offline
Nie mów do mnie pani... Proszę... Wiesz nie jestem dużo starsza od ciebie ale jednak... Zycie w wiecznej wędrówce i ucieczce przed nie wiadomo czym wiele mnie nauczyło... To wszystko - powiedziała Aileen
Offline
"Ro-rozumiem.." Powiedział Iby poczym ponownie poprawił kapelusz:" Cóż...JGdy ja powrócę do mej wioski takze będę bogaty w doświadczenia...Długo podróżujesz?" Spytał p ochwili Iby wyraźnie zaciekawiony
Offline
Od 10 lat... Jak już mówiłam byłam wtedy małą dziewczynką... A ty... Podejrzewam że nie za długo... Zły las to pierwszy punkt twej wedrówki prawda? dokąd dokładnie zmierzasz Czarny Magu? Konkretnie do jakiegoś miejsca czy raczej tak jak ja po prostu przed siebie?
Offline
"Od 10 lat?!" Zdziwił się Iby wytrzeszczajac oczy:"To strasznei długo...Ja...tylko..Jeden dzień.." Twarz maga oblał rumieniec:"Ale..mam zamiar podróżować dopóki cały kontynent nei przekona isę, ze nie wszyscy Czarni Magowie są źli.."
Offline
Ach wiem że nie jesteś już dzieckiem... Ale czy nie spędziłeś całego swego dotychczasowego życia w Wiosce Czarnych Magów? Nie sądzisz że za mało znasz świat by podróżowac całkiem samemu? - zapytała Aileen. Poczuła się trochę głupio bo uraziła przyajciela a tego nie chciała
Offline
Och nie chciałam cię ani zawstydzic ani tym bardziej urazic... Z kim? Chocby ze mną - powiedziała z uśmiechem - Razem nie zginiemy... Ty znasz Czarną Magię ja Białą... Damy rade czyż nie? - zapytała
Offline
Iby nie pomyslał o tym wcześniej..Że może sobie znaleść kompana do podróży po świecie..:"Wporządku" powiedział po chwili uśmiechając sie serdecznie:"W takim razie będziemy podrózować razem! Tylko..dokąd teraz? O świcie trzeba bedzie wyruszyć.."
Offline
"Eeeh..Ale to ty podróżujesz 10 lat!" Powiedział Iby szturchając dziewczynę w ramie:"Och...przepraszam.." Poprawił sie nagle oblewając isę rumieńcem:" To jak? Idziesz spać czy bedizemy tak siedzieć całą noc? Bo po Zoraidzie ani śladu?"
Offline
"Nie..nie jestem śpiacy...Ale musimy isę wyspać by jutro móc podróżować...Chodźmy więc spać..Ja położę się na tej skrzyni.." Iby wskazał na wielki kufer w koncie sali:" Wydaje isę wygodny...A ty idź spać na łóżko. Dobranoc" Powiedział Chlopiec układając się na skrzyni i wiercąc.
Offline
Dobrze więc może byc list...No to może coś w stylu"Zoraido! Dziekujemy ci za gościnę. Bardzo chcieliśmy poczekac do twego powrotu jednak musimy już ruszac. Pozdrawiamy i mamy nadzieję że kiedyś spotkamy się ponownie! Aileen i Iby" co ty na to?
Offline
"Wporządku" Powiedział Iby uśmiechając się:" Tylko..trzeba znaleść jakąś kartkę..." Chlopiec w pośpiechu zaczął szukać skrawka papieru na którym mógł nabazgrać kilka słów do Zoraidy...Wkoncu znalazł kartkę i pióro podając rzeczy Aileen:" Weź proszę i napisz..."
Offline
Aileen wzięła kartkę od Iby'ego i ponownie zaczęła pisac
Zoraido!
Dziękujemy Ci za gościnę.
Bardzo chcieliśmy zaczekac do Twojego powrotu.
Niestety musimy już ruszac.
Pozdrawiamy i mamy nadzieję, że kiedyś spotkamy się ponownie!
Aileen i Iby
Położyła kartkę na stole po czym zwróciła się do Iby'ego: To jak ruszamy towarzyszu co nie?
Offline