#1 2008-03-20 16:06:55

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

PIASKOWE BEZDROŻA

Jeśli sie tu znalazłeś znaczy to, ze mozęsz iść gdziekolwiek...Dookola tylko piasek...I dziury..ale co w ncih jest? Czy warto włożyć tam swą rękę? By wyciągnąć zaginiony niegdyś na pustyni skarb bądź nie wycągnąć już nic..nawet ręki...

Offline

 

#2 2008-03-20 17:54:38

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Cisza. Jedynie szum wiatru i pobliskiej rzeki zakłócał jej piękno. W niezmąconej tafli wody, czystej jak kryształ, odbijał się obraz siedzacego przy strumieniu młodzieńca, który pił z niego wodę prosto ze swych złożonych rąk.
Jego twarz wciąż pozostawała taka sama, wciąż malował się na niej obraz wyczerpania, chęć odpoczynku, choć na pół godziny, lecz serce podpowiadało, że musi kroczyć dalej, nie zbaczać z obranej wcześniej drogi. I na odpoczynek przyjdzie kiedyś czas.
Na dalekim horyzoncie malował się obraz jakiejś wioski, mącony przez gęstość powietrza.
-" To zapewne jest samo serce piekła..." - Pomyślał, ukląkłszy jeszcze raz nad lustrem jeziora, obmywając sobie twarz, piekącą od panującego gorąca po czym wstając, ruszył przed siebie, tą samą drogą.
-"Jedynie ty możesz ofiarować mi to, co raz utraciłem. Tylko ty potrafisz sprawić, by jej serce znów zabiło tym samym rytmem... Ale... Gdzie mam cię szukać...?"

Offline

 

#3 2008-03-20 17:55:41

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Żar pustyni staje sie nie do zniesienia...Nawet zwierzeta nie raczą wyjść ze swoich kryjówek by zaczerpnąć świerzego powietrza...Skoro bezdroża są tak gorące, to jak musi być w samym sercu osypanego piaskiem, rozżażonego pieca...Wędrowny tragarz Bill wiedzial to najlepiej. Przemierzał pustynie nie raz przewożąc na Smoku Wielbłądzim towary z zachodniego kontynentu. Tym razem takze wybierał sie na wschło, przez pustynię by potem przez zły las i rzekę dostać się do raju kupców - Cambriony. Wędrując przez bezdroża rzadko kiedy spotykał żywą duszę, więc zaskoczeniem dla neigo był fakt iż tym razem na bezdrozach nie jest sam...Dostrzegł w oddali jakąś postać spokojnie posuwającą się do przodu: "Chyba ten szaleniec takze zmierza na pustynię" Pomyślał Bill poczym przyspieszył kroku by dogonić mężczyznę: "Ej..Przepraszam! Kim jesteś?...Zmierzasz na pustynię?" P" Spytał w pośpiechu Bill ledwo doganiając młodzieńca i z trudem łapiac oddech...

Offline

 

#4 2008-03-20 17:56:23

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

- Po co chcesz to wiedzieć? Nie mam przy sobie nic, co mógłbym ci ofiarować, nie mam także zamiaru zabierać ze sobą towarzyszy... Ale... Czy wiesz, gdzie jest najbliższe miejsce w którym mógłbym się zatrzymać? - zapytał młodzieniec odwracając się w jego stronę.

Offline

 

#5 2008-03-20 17:57:15

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Wędrowiec jakby nei zważając na jego słowa popatrzył w niebo: "Zupełnie nei rozumiem dlaczego tacy ludzie jak ty, zupełnie nie przygotowani targają sie na podróż przez pustynię..ja przynajmneij mam to!": powiedział poczym pokazał na ziewajacego teraz w niebiosa Smoka Wielbłądziego." Jest leniwy ale ma zapas wody na rok! No i potrafi obronić przed niebezpieczeństwem": Bill uśmiechnął się trochę niepewnie poczym dodał: "Jestem Bill, a ty?"

Offline

 

#6 2008-03-20 17:58:40

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Młodzieniec uśmiechnął się pobieżnie, odwracając się do niego bokiem.
- Nazywaj mnie jak chcesz, Billu. - Po czym zaczął iść przed siebie, wciąż tą samą drogą. - Niektórzy po prostu mają szczęście. - dodał jeszcze, po czym nieodwracając się do niego, pomachał mu na pożegnanie - Sayonara...

Offline

 

#7 2008-03-20 17:59:38

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

"Ej ty!" Krzyknął zniecierpliwiony Bill przyspieszajac znów kroku i ciągnąc za sobą swe załadowane zwierze.."A powiesz mi dokąd zmierzasz jeśli coś ci zaproponuję?"

Offline

 

#8 2008-03-20 18:00:32

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

-"Doprawdy, ciekawość ludzi czasem mnie zadziwia..." - pomyslał, a na głos powiedział - Zmierzam do najbliższego miasta, by odpocząć. Jeśli jednak masz coś, co mógłbym od ciebie kupić... Jesteś sprzedawcą, prawda?

Offline

 

#9 2008-03-20 18:01:24

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

"Tak" Odparł bez namysłu Bill uśmiechając sie szeroko: "Z tego żyję! Czego sobie życzysz Panie? Mam skóry smocze, pył rusałek, ogniki chochlicze..." Sprzedawca zaczął wymianiać poczym dorzucił zniżając glos: "i coś jeszcze..Jesteś pierwszą osobą jaką spotykam... wędrując wciąż tędy co roku przemierzając te same ścieżki nei spodkałem tu jeszcze żywej duszy...Tak więc mogę ci coś podarować...Ale jest jeden warunek" Bill spojrzał spod okrągłego słomianego kapelusza na nieznajomego przyglądając się uważnie jego reakcji.

Offline

 

#10 2008-03-20 19:14:13

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

- Słucham, jaki...? - zapytał zdziwiony młodzieniec, przyglądając się na Billa. Na jego twarzy malowało się nieukrywane zdziwienie osobą tragarza, którego spotkał. Obca osoba stawia mu warunki... Ale dlaczego?

Offline

 

#11 2008-03-20 23:08:32

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Bill uśmiechnął się zadziornie poczym zaczął: "Warunek tak jak powiedziałem jest jeden! Weźmiesz mnei ze sobą! Chcę wiedzieć co takiego poszukuje ten tajemniczy młodzieniec zupełnie nei zmęczony trudami podróży i wyglądający na bardzo tajemniczego!" Bill jednym susem zastąpił młodzieńsowi drogę ciągnąc smoka wielbłądziego za sobą. "Jeśli sie zgodzisz ofiaruję ci to co obiecałem..."

Offline

 

#12 2008-03-21 07:55:57

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Młodzieniec kiwnął głową potakująco.
- Wporządku. Ale ty także musisz obiecać mi, że zostawisz mnie, gdy nasza podroz dobiegnie końca, jeśli dojdziemy do głównego miasta. Ludzie tacy jak ty nie zaglębią się w duszę mysliwego... Nigdy nie zrozumiecie w czym leży problem. - dodał jeszcze, obserwując smoka, którego Bill miał ze sobą, pytając się w duchu - "Co ten człowiek chce mi ofiarować...? Moze coś, co mi się przyda...?"

Offline

 

#13 2008-03-21 08:40:48

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

"Jasne. Też się wybieram do miasta!":Odpowiedział uradowany Bill podskakując i klaskając w ręce: "A wiec tak jak obiecałem. Za poznanie twojej tajemnicy i podróż z tobą ofiaruję ci coś, co dostałem od mojego dziadka gdy był jeszcze łowcą...": Mówiąc to zaczął grzebać w pocznej kieszeni wiszacej ze smoka torby: "O! jest": krzyknął po chwili i wyciągnął z niej małe pudełeczko: "To pierścień Sephidy. Niestety bez diamentu." Odparł Bill drapiac sie po głowie i weyciągając obrączkę z pustym oczkiem w stronę nieznajomego: "Wyglądasz jak mój dziadek, przed laty...":Dodał przygladając sie uważnie wyglądowi młodzieńca:"Przepraszam, ze tak pomyślałem, ale wydawało mi sie że jesteś łowcą. Jeśli znalazłbyś diament tym pierścieniem jesteś w stanie pokonać wszystkich czarnych magów. Ma on neizwykłą moc...Diament był w Cambrionie. Teraz o ile wiem, zaginął..Cambriona terazn iej est w stanie obronić sie przed zgubną mocą Czarncyh Magów nawet mając w zanadrzu tego staruszka nadwornego maga!" Krzyknął Bill poczym nagle zciszył ton:"Znajdź kamień, a bedizesz Panem Czarnych Magów. Zostaną twoimi slugami..." Gdy to powiedział zbliżył się nieco do znajomego pcozym dorzucił od neichcernia jakby wiedząc że to nei może byc prawda:" No chyba, że twój cel jest inny..."

Offline

 

#14 2008-03-21 11:59:03

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

- Pokonać wszystkich czarnych magów... - powtórzył za nim, tak cicho, że ledwo słyszał sam, swe słowa. - Dzięki pierścieniowi Sephidy...- a na głos dodał - Dziękuję ci, Billu... Możesz być pewien, że dajesz go właściwej osobie. - Młodzieniec ukłonił się mu. - Jestem pogromcą magów, Kotorim. Mogę się założyć, że te potwory także i tobie zalazły za skórę...?"

Offline

 

#15 2008-03-21 16:35:11

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

"Hehehe" roześmiał się Bill: "Nie. Nie zalazły. Na Pustyni jest spokojnie a właśnie z tamtąd pochodzę. Z Królestwa Wiatru. Niegdyś domu wszystkich Pogromców Magów..." Bill podrapał ise po głowie rozgladajac dookoła: "Pierścień Sephidy należał kiedys do nas. Ale moj dziadek, oddał go Cambrionii gdy była w potrzebie, by mogła się bronić przed Czarnymi Magami...Nam nie był potrzebny...Ale jak widzisz nei potrafili oni zadbać o jego bezpieczeństwo...Jeśli pierścień dostanie ise w ręce Czarnych Magów cały świat zginie pod ręką terroru...": Powiedział Bill poczym oparł sie o poczciwego smoka."Jesteś Łowcą. Czyli masz w sobie coś z mieszkańca Królestwa Wiatru...Dlatego wierze, ze jak zdobędziesz pierścień ulżysz całemu kontynentowi. Czy właśnie do tego celu zmierzesz?" Spytał zaciekawiony Bill znów wychodzac na drogę mlodzieńcowi...

Offline

 

#16 2008-03-21 18:19:19

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

- Nie... - odparł spokojnie Kotori, wznosząc głowę ku niebu. - Nie interesuje mnie zycie ludzi na kontynencie. Nie interesują mnie sprawy króla. Chcę jedynie... - zaczął, lecz zawahał się, mówić cokolwiek więcej. Dodał w myslach - "...sprawić abyś była ze mnie dumna.", a na głos odparł - zakończyć swoją misję.
Zamilkł na dłuższą chwilę, ruszając z miejsca.
- Choćmy już, bo nigdy nie dojdziemy do miasta. Tu jest straszny upał...- odparł, na chwilę odwracając się do Billa. - Ty i twój smok bardziej znacie tą okolicę... Poprowadzisz mnie do miasta...?

Offline

 

#17 2008-03-21 21:51:31

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Bill uśmiechnął sie szeroko czując się potrzebny poczym odpowiedział:"Jasne Szefie! Odstawie cię do miasta nie bój żaby!" Wokoło naprawdę panował niesamowity skwar...Powietrze prawie pażyło w policzki naszego bohatera...:"Nie chcesz się ocgłodzić?": Spytał Bill ocierając twarz rękawem

Offline

 

#18 2008-03-22 09:15:40

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

- Nie. Nie potrzebnie tracimy czas... Chodźmy już. - powiedzial, lekko ciągnąc Billa za ramię. - Mamy przed soba jeszcze szmat drogi...

Offline

 

#19 2008-03-28 08:11:20

Kei

Łowca Magów Kotori

Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 62
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Kiedy jeszcze wczoraj przez nie szedł, zdawały się być inne. Bardziej posępne, niebezpieczne, gorące... Gdy jednak teraz przemierzał przez ich niewielki odcinek dzielący pustynię Mago i Zły Las, wydawało by mu się... nie! On był niemalże pewien, że gdzieś wcześniej je już widział...
Wioska wiatru znikała za falującym od gorąca powietrzem. Wszystko co się wcześniej stało było jakby snem... Snem z którego teraz się obudził i znów przemierza piaski pustyni w samotności...

Offline

 

#20 2008-03-29 19:55:57

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

nagle jego oczom ukazał się odlegly widok wielkiej zielonej połaci rozciągającej się na kilometry w zdłuż i wszerz ukazując wystające czubki drzew iglastych..Był to skraj Złego Lasu...

Offline

 

#21 2008-04-05 23:38:10

Cra

Wizard Kanashi

Zarejestrowany: 2008-04-05
Posty: 40
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Nad piaskami pustyni leciał orzeł. Gdy szykował się do lądowania nagle zamienił się w dziewczynę niezbyt wysokiego wzrostu o półdługich włosach w granatowym stroju i lekko pogniecionym szpiczastym kapeluszu. "Okay jestem sama... Bardzo dobrze..." pomyślała dziewczyna. Zdjęła swój kapelusz, spojrzała na niego po czym powiedziała: Wiesz co? jesteś do bani -  po czym rzuciwszy go na ziemię postanowiła iśc dalej. "Ale co to?" zapytała dziewczyna sama siebie. "Czyżbym nie była tu sama?" w oddali było widac maleńki czarny punkcik który z minuty na minutę stawał się coraz większy.

Offline

 

#22 2008-04-05 23:48:42

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

"Ruszać się żwawo żwawo!" Przez pustynie kroczył Bill wymachując swoim Kijem, którym jednocześnie poganiał Smoki Wielbłądzie..."Ej..Czy wy też to widzicie? mamy towarzystwo! Moze Kotori wrócił?!" Bill podbiegł bliżej by sie przyjżeć:" Nie to nei Kotori..A więc kto?".."KIM JESTEŚ!?" zawołał Bill tak jakby postać miała go nei usłyszeć..

Offline

 

#23 2008-04-06 00:16:15

Cra

Wizard Kanashi

Zarejestrowany: 2008-04-05
Posty: 40
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Na imię mi Kanashi... - powiedziała dziewczyna z uśmiechem po chwili dodała: zawsze do usług - po czym zamieniła się w czarego kota i wspoczyła chłopcu na ramię.

Offline

 

#24 2008-04-06 00:18:35

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

"A to ci dopiero checa!" Zawołał Bill patrzac na kota:" Za każdym razem spotyka mnei ocś dziwnego..Ki mjesteś i dlaczego zmienaisz isę w kota? No i..Co robisz na środku pustyni?" Bill był całkowicie zdezorientowany...

Offline

 

#25 2008-04-06 00:27:18

Cra

Wizard Kanashi

Zarejestrowany: 2008-04-05
Posty: 40
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Miauuu - zamiałaczała po czym zeskoczyła z ramienia i zaczęła sie łasic do nóg. W pewnym momencie przed Billem ponownie stanęła dziewczyna. "Ok koniec tego cyrku" powiedziała. "Jestem wizardem. O ile co kolwiek ci to mówi... jak masz na imię?"

Offline

 

#26 2008-04-06 00:34:29

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

"Jestem Bill!' Powiedział chłopak szeroko sie uśmiechając:" Mieszkam tu neidaleko..A corobisz sama na pustyni?"

Offline

 

#27 2008-04-06 00:39:36

Cra

Wizard Kanashi

Zarejestrowany: 2008-04-05
Posty: 40
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

Podróżuję. Ale raczej bez celu - powiedziała dziewczyna. "Miło mi Bill" - dodała po chwili

Offline

 

#28 2008-04-06 00:42:24

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

"Podróżujesz?" Spytał zdziwiony Bill "Jeja..Dlaczego zawsze wybieracie sobie na podróże pustynie to neibezpieczne miejsce!" Powiedział Bill drapiąc isę po glowie i zerkając na muczące Smoki Wielbłądzie:" Muszę je zaprowadzic do wioski...Może pójdziesz ze mną?"

Offline

 

#29 2008-04-06 00:45:39

Cra

Wizard Kanashi

Zarejestrowany: 2008-04-05
Posty: 40
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

"Ach Bill kto jak kto ale ja potrafię sobie dac radę w takim miejscu. Poza tym myślałam że to puskowie. Nie przepadam za ludźmi ale skoro mnie zapraszasz czemu miała bym nie skorzystac" powiedziała

Offline

 

#30 2008-04-06 00:49:07

Lord's Prayer

Mistrz

Skąd: Tokyo
Zarejestrowany: 2008-03-20
Posty: 380
Punktów :   

Re: PIASKOWE BEZDROŻA

"Jesteśmy gościnni!" Powiedział chłopak uśmiechajć sie szeroko:" Pozatym..Nie czesto miewamy tu gosci..Ostatnio spodkalem tu Kotoriego i oczekuje na jego powót!" Powiedział z dumą w głosie:" A więc choćmy..To naprawdę niedaleko" Powiedział Bill zostawiajac teraz dziewczynę i biegnąć w stronę Smoków Wielbłądzich:"Dalej, ruszać się!"
Wioska Wiatru była naprawde niedaleko...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.baku-przestrzen.pun.pl www.naszaaklasa.pun.pl www.missbimbo.pun.pl www.4ju.pun.pl www.potterharryfan.pun.pl