- ~DIAMENT SEPHIDY~ http://www.diamentsephidy.pun.pl/index.php - SALVADERIA http://www.diamentsephidy.pun.pl/viewforum.php?id=24 - Teatr http://www.diamentsephidy.pun.pl/viewtopic.php?id=82 |
Hisui - 2008-04-18 16:01:25 |
Ten stojący na uboczu miasta, czarny, gotycki budynek, jest teatrem. W nim możesz się odprężyć i obejrzeć sztuki... lecz czy nie staniesz się jej częścią...? |
Riku - 2008-04-18 16:08:39 |
Remiel siedział wygodnie w czarnej loży, obserwując jeszcze pustą scenę. |
Eiko - 2008-04-21 17:09:09 |
Medea i Savari weszli przez zdobione dębowe drzwi do wielkiego pomieszczenia które przypuszczalnie było korytarzem. "Zobacz Savari... Jak myślisz... Czy te... Czy te drzwi można otworzyc?" Nie czekając na odpowiedź Medea otworzyła drzwi. Ich oczom ukazało się piękne pomieszczenie w którym znajdowały się rzędy foteli, balkony oraz scena... Na której leżały porozrzucane lalki... "Czemu tu nikogo nie ma?" zapytała dziewczynka |
Kousei - 2008-04-21 18:41:15 |
Zaraz za dziewczynką pojawił sie Kizareth niosąc paczkę..:"Ej..co ty tu robisz?!" Spytał potykając isę o dziewczynkę... |
Eiko - 2008-04-21 18:50:57 |
Auuua-jęknęła dziewczynka-My... Przyszliśmy tutaj bo... bo chcieliśmy zobaczyc spektakl ale chyba nic z tego... O panie Kizareth ma pan paczke! Tą za którą dostał pan pył? Jeeej koniecznie musimy podziekowac temu kto panu ją dał! Uratował nas od niewolnictwa! - powiedziała z przejęciem dziewczynka |
Riku - 2008-04-21 19:10:31 |
- "Cóż za hałasy słyszą me uszy...?" - pomyśalł lalkarz, wychylając się z loży, by móc zobaczyć nowo przybyłych. - "Czyżby ktoś przybył na spektakl...?" Wstał z miejsca, kierując się rzędami ku schodom, po których zaczął powoli schodzić, muskając dłońmi złotą poręcz. - Kim jesteście, przybysze...? - powiedział, choć jego twarz nie była całkowicie widoczna... Jedynie drewno jego ręki, stukające raz po raz w twardą stal poręczy wskazywało na to, że jest Remielem. Remielem lalkarzem... Derektorem i zarazem jedynym aktorem w teatrze... - Czy przybyliście obejrzeć spektakl? - w jego głosie dało wyczuć się nutkę ożywienia. Stanął na schodach w półcieniu, gdzie był bezpieczny, gdzie nikt nie mógł spojrzeć w jego szklane oczy... |
Eiko - 2008-04-21 19:13:10 |
Ja i mój przyjaciel tak! A pan Kiazreth... hmm... Nie wiem ale przyszedł z jakąś paczką... |
Riku - 2008-04-22 12:21:31 |
- Z paczką...? - spytał Remiel, schodząc niżej i jednocześnie wystawiając swą twarz na działanie swiatła. Czarne oczy były szklane, a równie czarne włosy przypominały konsystencją prawdziwe, choć wcale nie były. Sam Remiel miał na palcach pozostałości sznurków... - Miło, że wreszcie ktoś odwiedził mnie w mym teatrze! Jestem zaszczycony... - ukłonił się grzecznie po czym dodał - Usiądźcie wygodnie, zaraz zacznie się sztuka pt "Dzwon Czarnego Maga"... A ty... - wskazał na Kizaretha, teatralnym ruchem dłoni - Ty... Jesteś posłańcem? Nie ważne...! Usiądź i obejrzyj ją razem z nimi! Zostaniesz, prawda? Nie chcę nic za przedstawienie... Wystarczy mi wasza obecność... - mówiąc to podszedł bliżej Kizaretha, wyciągając dłonie po paczkę. - Dziękuję za fatygę... Panie... hmm... |
Kousei - 2008-04-22 20:47:45 |
"Jestem Kizareth...A ta paczka jest od jakiegoś człowieka z Rynku...Sa w neij Lalki..." Powiedział Ghost siadajac obok lalkarza..:"Ale..Nie widzę tu aktorów..Kto zagra tę sztukę?" |
Riku - 2008-04-23 11:24:48 |
Remiel zasmiał się cicho, odwracając się na pięcie i idąc w kierunku sceny powiedział - Jak to kto? Ja... Ja i moje lalki... Dziękuję za przesyłkę. - dodał, kładąc paczkę na schodkach prowadzących na scenę, po czym otwierając ją, westchnął z zachwytu. - Czyż nie jest urocza? - Mówiąc to podniósł w górę niedużą laleczkę o czarnych włosach i szpiczastym kapeluszu. Posadził ją obok innych, wychodząc za kulisy - poczekajcie pięć minut, muszę się przygotować... |
Kousei - 2008-04-24 20:13:43 |
Kizareth patrzył ze zdumieniem na spryt lalkarza:"Jak on może jednocześnie być na widowni i grać w teatrze?" |
Riku - 2008-04-25 21:37:53 |
Nagle kurtyna opuściła się na kilka minut, by za chwilę wspiąć się w górę i ukazać makietę wioski magów, ludzkich rozmiarów. Lalki przypominały wzrostem człowieka, tyle, że przeguby ich dłoni były powiązane sznurkami... |
Kousei - 2008-04-26 12:07:35 |
"Czy on używa magii i iluzji by ukazać ta sztukę..?" pomyślał Kizareth poczym zwrócił sie do siedzących obok dzieci:" Nie powinniście ogladac tak drastycznych scen.." |
Eiko - 2008-04-26 22:53:19 |
Dziewczynka zasłoniła oczy i mimowolnie wtuliła się w Kizaretha. Było tak ciepło i bezpiecznie... Kiedy zorientowała się co zrobiła oderwała się od klaty siedzącego mężczyzny i lekko się czerwienią wydukała: Prze-przepraszam.. |
Kousei - 2008-04-26 22:55:52 |
"A nie mówiłem, że dzici nei powinny tego ogladać.." Powiedział Kizareth kręcąc glową..:"Swoją drogą chetnie wypytam tego lalkarza o efekty specjalne.." |
Eiko - 2008-04-26 23:11:32 |
Panie Kizareth... Ja... Wiem że to przedawnione ale i tak bym chciała panu podziekowac za wolnośc... A teraz chyba już pójdę bo... Bo to chyba nie jest dla nas najlepsze miejsce... Miłego dnia panie Kizareth... Chociaż kto wie może będzie nam jeszcze dane się spotkac - dodała z lekkim uśmiechem |
Kousei - 2008-04-26 23:17:43 |
"Miłego dnia drogie dziecko!" Powiedział Kizareth głaskając dziewczynkę po glowie:"Uważajcie na siebie! Ja tu jeszcze trochę zostanę..Mam kilka pytań do lalkarza.." |
Riku - 2008-04-27 09:28:09 |
Remiel wyszedł na scenę by posprzątać dekorację. |