- ~DIAMENT SEPHIDY~ http://www.diamentsephidy.pun.pl/index.php - BAŚNIOWY LAS http://www.diamentsephidy.pun.pl/viewforum.php?id=23 - Centrum Lasu http://www.diamentsephidy.pun.pl/viewtopic.php?id=74 |
Hisui - 2008-04-12 17:30:53 |
Centrum lasu to niewielka oaza, pośród puszczy... Jezioro otoczone jest ze wszystkich stron pięknymi kwiatami i mgłą. Często przy wodopoju można spotkać piękne zwierzęta... Choć piękno nie zapewnia bezpieczeństwa... |
Rose - 2008-04-15 19:15:31 |
Światło. Rozszczepione przez pryzmat dziejów powraca, by odzyskać swe utracone dziecię… |
Lord's Prayer - 2008-04-15 20:59:16 |
Wtem trawa wokół niego poruszyła się...Coś wyraźnie się do neigo zblizało pociagając nosem... |
Rose - 2008-04-16 06:47:55 |
Młodzieniec przekręcił się na bok, mamrotając pod nosem:"Isashiii... Masz katar...? Zażyj jakieś zioła, nie możemy się zatrzymywać, nie możemy... - Osoba w kapturze wicąż trwała w błogiej krainie snu... |
Lord's Prayer - 2008-04-16 20:01:14 |
Dziwne stworzenie zbliżało sie ocraz bliżej wkońcu natrafiając na rękę śpiacego nieznajomego..:"Mmmmm...To pachnieć ładnie! ja to chceć ugryźć..." Stworzonko otworzyło pyszczek i wbiło dwa kły w przedramię śpiacego... |
Rose - 2008-04-17 16:03:22 |
W jednym momencie oczy śpiącego na trawie młodzieńca wyszły na wierzch. Chłopiec szybko wstał do pozycji siedzącej, wymachując ręką z przyssanym stworkiem – Aaaa! Puszczaj, puszczaj!! – Gdy udało mu się go zrzucić, rozejrzał się wkoło, trzymając się za pogryzione przedramię. W jego oczach pojawiły się kropelki łez. – Kto… Kto tu jest?! – spytał. Jednorożec przyjechał szybko, cicho rżąc i węsząc w trawie. |
Lord's Prayer - 2008-04-17 20:15:05 |
"Ja być Chochlik! Ty być intruz..ale dobry intruz.." Wyszeptało zielone stworzonko oblizując się różowym językiem o pokaźnych rozmiarach:"Kto ty być? I czemu leżeć na mym żołędziu?" Chochlik spojrzał na niego zdenerwowany oczekując odpowiedzi... |
Rose - 2008-04-18 15:31:55 |
-J-ja?! – zapytał chłopak kłując się palcem w pierś. – Mówisz o mnie? – jasnowłosy podniósł leżącego obok żołędzia, podając go chochlikowi. – Przepraszam, nie wiedziałem, że to twój teren… Nie zauważyłem też żołędzia. |
Lord's Prayer - 2008-04-20 01:14:15 |
Chochlik spojrzał z wyrzutem na intruza poczym wypucował żołędzia o kubraczek:" No! Wy mieć szczęście! Chchlik nei darować...Jak wy zgnieść mój skarb...Co wy tu robić?" spytał po chwili zielony stworek patrząc isę na przybysza. |
Rose - 2008-04-20 10:09:00 |
- My... odpoczywamy przed długą podróżą... - powiedział chłopak, zdejmując z głowy kaptur. - Isashi... - zawołał jednorożca po imieniu, który zaraz do niego przybiegł i spuścił głowę, po której został pogłaskany. - Nie wiesz którędy do Lodowego Królestwa? |
Lord's Prayer - 2008-04-20 22:41:17 |
Chochlik spojrzał na przybysza zdezorientowany i wyraźnie przestraszony:" Po co wy sie wybierać tam gdzie zimno w cztery litery! tam strasznie i źle..." Powiedział chochlik krecąć głową...:" Wy tam nei iść..Wam być zimno i źle..." |
Rose - 2008-04-21 16:44:00 |
Młodzieniec uśmiechnął się lekko do chochlika, wciąż głaskając jednorożca - Musimy odzyskać skutą lodem ziemię - powiedział nagle, patrząc przed siebie. - Nic nie jest w stanie nas powstrzymać... |
Lord's Prayer - 2008-04-21 18:35:05 |
"Ale skuta lodem ziemia być strzeżona! Wy być lodowe figurki jak tam pujść!" Krzyknął Chochlik podskakując:"Ja wam mówić..Wy tu zostać lub wziąć ze sobą postać ognia...Ona uchronić was przed lodem..." |
Rose - 2008-04-22 18:06:00 |
- Osobę władającą ogniem powiadasz... To by było rozwiązaniem... Czy znasz kogoś takiego, chochliku? |
Lord's Prayer - 2008-04-22 20:43:25 |
"Ja ci radzić ty wybrać Magmezję albo Wioskę Magów inaczej ty zamarznąć tam.." Chochlik byl przerażony decyzją młodzieńca..Myśl o Lodowym Królestwie go przerażała...:"Ja ci wskazać drogę podziemnym Korytarzem!" Powiedział Chochlik uśmiechając się. |
Rose - 2008-04-24 08:52:34 |
Młodzieniec uśmiechnął się - ale Isashi nie zmieści się pod ziemię... - mówiąc to spojrzał na jednorożca. - Dziękujemy za chęci, chochliku, ale chyba będziemy musieli dać sobie radę sami... |
Lord's Prayer - 2008-04-24 20:10:42 |
"Nie! Wy iść ze mną dp tunelu! Konik się zmieścić...Ten tunel być magiczny..." Powiedział Chochlik machając gdzieś w stronę wielkiej góry ziemi... |
Rose - 2008-04-25 21:17:30 |
Młodzieniec uśmiechnął się serdecznie, po czym zawołał jednorożca po imieniu, który natychmiast nachylił się, pomagając łbem chłopcu dostać się na jego grzbiet. Gdy wreszcie znalazł się na nim, koń wstał i zarżał głośno. |
Lord's Prayer - 2008-04-26 11:57:47 |
"Jestem Tareth! Ja was zaprowadzić! za mną" Chochlik podskakiwał w stronę wielkich kopców...:" Musicie tam podejść i tunel się rozszerzy...Ja wam pokazać..." Chochlik podszedł do wielkiej dziury ktora teraz zrobiła isę jeszcze większa poczym zniknął.. |
Rose - 2008-04-26 18:29:26 |
Młodzieniec niepewnie skierował się do dziury, zamykając oczy w obawie przed tunelem... |
Lord's Prayer - 2008-04-26 21:48:03 |
Tunel był długi i głęboki a w nim panowała zupelna ciemność..Tylk oco kilka metrów można było dostrzec tlącą się latarynkę...Gdy bohaterowie doszli do rozwidlenia Chochlik zapytał:"Gdzie teraz chcieć iść? Do jakiego miasta wy sie chcieć udać? Bo ja mieć słaba pamięć.." |
Rose - 2008-04-27 09:39:53 |
- Chciałbym pójść najpierw do Wioski czarnych Magów... - powiedział młodzieniec, rozglądając się wokoło. -"Chyba mam dziś szczęślie" - pomyślał przypominając sobie chochlika. -"Oni znają chyba wszystkie podziemne korytarze..." |
Lord's Prayer - 2008-04-27 10:19:30 |
Chochlik kiwnął głową pczym zaczął podskakiwać w kierunku lewego, bocznego korytarza:" To tam! Wy iść prosto a potem jak zobaczyć światło podskoczyć! Tunel wyssie was na zewnątrz..Ja tu zostać..Nie lubieć czarnych magów..Oni gotować z naszych mózgów zupe.." |